poniedziałek, 14 marca 2011

Ciepły weekend

W piątek byłem dosyć zmęczony po czwartku i chcialem dać odpocząc sciegnu.
Sobote spedzilem nanartach, gdzie mimo innej prognozy, padałśnieg i był silny wiatr, ogólniebyło przyjemnie.
W niedziele biegałem 100 minut.
Poniedziałek biegałem ponad pół godziny szybkim tempem na góre i z powrotem, pod wieczór udałem się na basen jednak ze względu na ból sciegna Achilessa (czy w pobliżu) ograniczylem sie do 40 minut, srednim tempem bo nogi nie uczestniczyly zbytnio w pływaniu. Ciężko mi ocenić dystans bo myślałem o czym innym.
W weekend wypełniłem formularz zgłoszeniowy na stronie triathlonu w Borownie,4wrzesnia na dystansie długim, ogólnie motywacja jest, ale dzisiejszy dzień minął melanchonijnie, teraz pewnie będę spędzał często wieczorypod gwiazdami, na trawie, rozmyslając.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz